Na przełomie stycznia i lutego zawitało do nas przedwiośnie. Spotkałam
je oczywiście na działce, w zeszłym tygodniu, ale zdjęcia dopiero dziś. Oto pierwsze krokusy wychylają się z cebulek:
Goździk kwitł aż do pierwszych śniegów. I ledwie śniegi stopniały- zawiązuje nowe pąki. Niezmordowany gatunek, a kupiony w zeszłym roku w Yukka za jakieś 5zł
Forsycja też przygotowuje się do wiosny:
A to moja żurawka w popołudniowym styczniowym słońcu:
Luty to czas wielkiej pracy, ale też przygotowań do nowego sezonu na działce. Tak więc ciułam grosz do grosza, kupuję powoli różne potrzebne rzeczy. I mam nadzieję w marcu wkroczyć do działania, o ile pogoda już pozwoli.
1 komentarz:
Piękna żurawka. Ale zamiast przedwiośnia mamy pozimie obecnie :)
Prześlij komentarz